Sejm-Wielki.pl [start]
M.J. Minakowski, Genealogia Potomków Sejmu Wielkiego
Zaloguj się kontakt
Imię Nazwisko: 

Regulamin, polityka prywatności i cookie serwisów Sejm-Wielki.pl i Wielcy.pl

Serwisy genealogiczne Sejm-Wielki.pl (czyli Genealogia Potomków Sejmu Wielkiego) i Wielcy.pl (czyli Wielka Genealogia Minakowskiego) tworzę ja - Marek Jerzy Minakowski, urodzony 13 czerwca 1972 w Olsztynie, syn Jerzego i Wiesławy z Kraszewskich, zamieszkały w Krakowie przy ul. Komandosów 5/10. Więcej informacji na temat mnie i mojej rodziny znajduje się tutaj: http://www.sejm-wielki.pl/b/mi.1.

W działalności genealogicznej staram się przestrzegać polskiego prawa, ale przede wszystkim kieruję się zwykłą uczciwością (honorem, rozumianym „szlachecko”) i tradycją polskiej genealogii, wyznaczaną przez takich moich poprzedników jak Kasper Niesiecki, Adam Boniecki czy Włodzimierz Dworzaczek: zbieram materiały z publikacji, ze źródeł archiwalnych oraz od rodzin, których one dotyczą, a następnie publikuję je, by mieli do nich dostęp wszyscy.

Nie przyjmuję żadnych informacji poufnych czy tajnych: wszystko, co otrzymuję, traktuję jako przeznaczone do publikacji w moich serwisach i moich książkach. Bardzo proszę nie przekazywać mi materiałów innych niż przeznaczone do publikacji. Tych ostatnich jest zresztą tak dużo, że zajmować się mogę tylko tymi, które są w moich priorytetach.

Nie gromadzę żadnych „danych osobowych”. Jedynie publikuję informacje genealogiczne tak samo, jak robiliby to wspomniani powyżej moi poprzednicy, gdyby żyli dzisiaj. Robię to w celu naukowym: ustalenia powiązań rodzinnych wewnątrz elit polskich, rozumianych tak szeroko, jak to możliwe. Oraz w celu przechowania wiedzy o nich dla osób, którzy to będą czytać za 200 lat (jak ja czytam wyżej wymienionych autorów).

Korespondencja z użytkownikami moich serwisów ma charakter osobisty: traktuję ich wszystkich jak moich prywatnych znajomych - i w znacznej części jestem w stanie wskazać powiązanie rodzinne między nami.

Mam stałą zasadę, którą łamię tylko wyjątkowo: nie piszę pierwszy i nie dzwonię pierwszy - czekam na kontakt z Państwa strony. Kto się ze mną kontaktuje, jest sam sobie winien, że czasami męczę go później licznymi pytaniami, zgodnie z tym, co opisałem w artykule Zarządzanie niewiedzą w naukach historycznych.

Robię, co tylko możliwe, aby wiedza o informacjach tu zawartych dotarła do wszystkich, także osób tu opisanych i ich rodzin. Zamiast listów i telefonów (mało skutecznych i czasochłonnych) wykorzystuję do tego wyszukiwarki internetowe (jak Google) i serwisy społecznościowe (jak Facebook). Jeżeli komuś się wydaje, że znalazł tu siebie przypadkowo, jest w błędzie - to efekt mojej ciężkiej, wieloletniej pracy nad budowaniem wiarygodności w oczach Google'a, Facebooka czy Wikipedii.

Nie jestem żadną korporacją, nie zatrudniam prawników. W ogóle nikogo nie zatrudniam. Prowadzę jednoosobową działalność gospodarczą (NIP: 679-241-36-65, REGON: 356527119)

Jestem niezależny naukowo: nie przyjmuję pieniędzy publicznych, nie pracuję na żadnej uczelni. Dzięki temu mogę zajmować się pracą a nie papierkami czy studentami. Robię rzeczy, które ja uważam za potrzebne Rzeczypospolitej, a nie te, które za takowe uznał jakiś urzędnik. Zasadniczo uważam, że nauka polska (humanistyka) miała się najlepiej, gdy jedyne co można było dostać od rządu, to bilet na Syberię. Kilkanaście osób z mojej rodziny pracowało na wyższych uczelniach, ja zrobiłem doktorat na Uniwersytecie Jagiellońskim i tyle mi wystarczy.

Opłaty wnoszone przez użytkowników traktuję jak stypendium naukowe: dzięki nim mogę robić to, co lubię najbardziej: pracować, pracować i pracować. Mam nadzieję, że będę pracował aż do śmierci, ale gdyby to było niemożliwe, muszę odłożyć coś na emeryturę (jako przedsiębiorca na ZUS liczyć nie mogę, mam też żonę i córkę, za które jestem odpowiedzialny).

Na wszystkie emaile odpisuję osobiście. Mój adres to: mj@minakowski.pl. Bywa jednak, że na odpowiedź trzeba czekać rok albo dłużej. Nic na to nie poradzę: odpisuję po załatwieniu danej sprawy, bo inaczej bym się pogubił.

Nie instaluję nikomu plików cookie, z wyjątkiem tzw. „cookie sesyjnych”, które giną po zamknięciu przeglądarki. Jakieś cookies zostawia też w moim imieniu Google, ale służą one tylko do liczenia statystyk (np. tego, ile osób wraca tu regularnie) i nie mają wpływu na działanie serwisu.

Zapytania pochodzące od robotów i skryptów będą blokowane. Dostęp do bazy w trybie niestandardowym (np. zbiorcze, odpersonalizowane dane masowe dla celów publikacji naukowej) może być uzyskany indywidualnie w drodze negocjacji z właścicielem serwisu (ze mną, Markiem J. Minakowskim).

Zasady budowy bazy genealogicznej

1. Wielka Genealogia (Wielcy.pl, WGM) a Gen. Pot. Sejmu Wlk. (Sejm-Wielki.pl)

Początkowo było tak, że Wielka Genealogia Minakowskiego była sprzedawana na płytach CD-ROM, jak ksiażka (w latach 2005-2010 ukazało się 6 wydań). Od 2006 cząstka tej bazy była publikowana za darmo w Internecie pod adresem www.sejm-wielki.pl - były to rodziny posłów i senatorów Sejmu Wielkiego (Czteroletniego), a więc genealogia polskich elit politycznych końca XVIII w. i ich potomków do dzisiaj.

Od czwartego wydania (2009) zmienił się tytuł tej pracy z Ci wielcy Polacy to nasza rodzina na Wielka genealogia Minakowskiego. Zdałem sobie sprawę, że dzisiaj nikt nie pamięta oryginalnych tytułów herbarzy Paprockiego, Niesieckiego, Bonieckiego czy Uruskiego: wszyscy mówią po prostu „Herbarz Uruskiego” czy „Herbarz Niesieckiego” w miejsce oryginalnego tytułu jak Rodzina czy Korona. Określenie „Wielka” odróżnia tę pracę od „małej” bazy, jaką jest internetowa Genealogia potomków Sejmu Wielkiego, opublikowana pod adresem www.sejm-wielki.pl.

Obecnie całość dostępna jest on-line, w Internecie, przy czym „potomkowie Sejmu Wielkiego” (najciekawsza część genealogii) dostępna jest za darmo (pod adresem Sejm-Wielki.pl), a reszta za niewysoką opłatą abonamentową (jest to tzw. model freemium).

Wersja pełna (abonamentowa) dostępna jest pod dwoma adresami: www.sejm-wielki.pl (dla tych, którzy logują sie kontem Facebooka) i www.wielcy.pl (dla tych, którzy logują się tradycyjnie).

2. Źródła danych

Źródła papierowe i bazy danych

W początkowym okresie (2002-2006) podstawowym źródłem były kompendia genealogiczne, dostępne do tej pory w postaci drukowanej (papierowej) oraz gotowe bazy danych udostępnione przez ich twórcow.

W chwili zamknięcia ostatniego wydania na CD-ROM (19 września 2010) baza liczyła w 322 tys. zidentyfikowanych osób (nie licząc np. nieznanych matek). Wykorzystane źródła to:

Herbarz Polski Adama Bonieckiego — to źródło najbardziej fundamentalne — w nim pojawia się połowa podanych tu osób. W całości zostało opracowane przeze mnie — z siedemnastu dużych tomów powstała baza danych zawierająca ok. 430.000 rekordów osobowych. Opracowując je starałem się nie zgubić żadnej informacji tam zawartej — do bazy wprowadziłem wszystkie osoby tam wzmiankowane, jakkolwiek powiązane rodzinnie z główną rodziną artykułu, a także wszelkie daty i piastowane urzędy (nawet nadania orderów). Wzmianki zaczerpnięte od Bonieckiego zostały opatrzone symbolem trójczłonowym, postaci 7.753.32, gdzie 7 oznacza tom VII, 753: numer artykułu w tym tomie, zaś 32 — kolejną osobę (wystąpienie osoby) w tym artykule. Kodowanie to jest zgodne z tym, co znajduje się w wydaniu elektronicznym (wersja 2.1).

Ogromne podziękowania należą się Bibliotece Kórnickiej PAN w Poznaniu, w osobach prof. J. Wisłockiego, prof. S. Sierpowskiego i dra R. Prinkego. Po pierwsze dokonano tam elektronicznego wydania Tek Dworzaczka, włącznie z przeniesieniem tablic do formatu GEDCOM, a po wtóre — byli mi łaskawi udostępnić opracowane przez siebie do formatu GEDCOM tablice z Genealogii W. Dworzaczka i Silva Heraldica Łuszczyńskiego. Gorąco namawiam czytelnika do zapoznania się bliższego z tymi pozycjami (w szczególności do nabycia Tek Dworzaczka na CD-ROM) — niniejsza baza zawiera bowiem jedynie informacje genealogiczne o osobach, które udało się rodzinnie powiązać z Mikołajem Rejem i Janem Kochanowskim. Brakuje tu też także tekstów zawartych w tamtych publikacjach. Wzmianki wzięte z prac Dworzaczka oznaczone są jako dw.11111, zaś z Łuszczyńskiego jako lu.11111 gdzie liczba została nadana przeze mnie (w oryginalnych źródłach nie było żadnego kodowania ani numeracji osób).

Informacje o legitymacjach szlachectwa w Heroldii Królestwa Polskiego, zaczerpnięte z pracy E. Sęczys Szlachta wylegitymowana... to niestety tylko drobny fragment zawartych tam informacji — to ze względu na trudność w identyfikacji osób i krótkość zachowanych wywodów. Wzmianki zaczerpnięte stąd oznaczone są przez le.111.22, gdzie pierwsza liczba to kolejny numer wywodu (nadany przeze mnie), a druga to numer osoby w tym wywodzie.

Kwerenda w Polskim Słowniku Biograficznym została dokonana przeze mnie z wykorzystaniem Indeksu haseł Polskiego Słownika Biograficznego (t. 1-37) wydanego przez Instytut Biografistyki Polonijnej w Paryżu (1999) oraz własnej jego kontynuacji. Ze wszystkich biogramów, które udało się połączyć z resztą bazy zostały wynotowane wszystkie osoby pozostające w związkach rodzinnych z bohaterem biogramu. Wzmianki zaczerpnięte z PSB oznaczone są jako psb.1111.22, gdzie pierwsza liczba oznacza numer biogramu, a druga numer osoby w tym biogramie (nie jest tu jednak zachowana kolejność oryginału). Osoby, które mają swój własny biogram, mają to wyraźnie zaznaczone (wraz z jego tytułem).

Genealogie rodów utytułowanych w Polsce T. Lenczewskiego pozwalają uzupełnić wiedzę o części rodzin arystokratycznych aż do końca XX wieku. Wprawdzie opisanych jest tam tylko 60 rodzin, jednak dzięki informacjom o teściach ich zakres jest dużo większy. Te pozycje oznaczone są jako ut.11.2.33.

Wielką wartość ma także seria Ziemianie polscy XX wieku ze względu na obszerne genealogie rodzin współczesnych, niedostępne gdzie indziej. Te pozycje oznaczone są jako zi.1.11.aaaa, gdzie pierwsza liczba to numer tomu, a druga to numer kolejny artykułu w tym tomie.

Ogromną przysługę wyświadczył książę Jerzy Czartoryski z Kanady, który był łaskaw udostępnić bazę swojej bliższej i dalszej rodziny, a w szczególności potomków ks. Aama Kazimierza Czartoryskiego. Z tej bazy tej, liczącej oryginalnie 58 tys. osób wybrane zostały wyłącznie osoby będące potomkami posłów i senatorów Sejmu Wielkiego, co mimo wszystko dało ostatecznie 20,6 tys. osób, z których ponad połowa nie występowała w wyżej wymienionych źródłach. Te pozycje oznaczone są jako cz.I111111.

Kod głównego wystąpienia danej osoby jest użyty do zakodowania samej osoby. Jest on unikalny. Dzięki temu zamiast szukać jednego z kilkudziesięciu Janów Kochanowskich, można znaleźć tego jedynego wielkiego poetę wiedząc, że ma on kod 10.522.369. Jest to odpowiednik „numeru PESEL” w odniesieniu do postaci historycznych.

Wszystkie miniaturki herbów zawarte w niniejszej bazie łaskaw był udostępnić mi ich autor, p. Tadeusz Gajl. Odnosi się to tylko do stu kilkudziesięciu najpopularniejszych polskich herbów szlacheckich, resztę można znaleźć w jego dziele Herbarz polski (Wydawnictwo L&L, Gdańsk 2007).

W kolejnych latach dołączone zostały dane z kolejnych tomów Polskiego słownika biograficznego oraz ze szczegółowych słowników biograficznych, jak np. Słownik biograficzny teatru polskiego (t. I-II), słowniki biograficzne oficerów powstania listowpadowego (R. Bielecki), studentów UW 1808-31 (R. Gerber) itp.

Korespondencja z rodzinami

Po umieszczeniu w Internecie Genealogii Potomków Sejmu Wielkiego (2005 r.) i powołaniu Stowarzyszenia Potomków Sejmu Wielkiego (2006 r.) wiele tysięcy osób przysłało (i wciaż przysyła) autorowi uzupełnienia genealogiczne na temat swoich rodzin. Jakość tych materiałów jest różna: w przypadku bliskiej rodziny informatorów są to jednak dane o ogromnej wartości, bo gdzie indziej zwykle niedostępne.

W przypadku dalszych przodków i krewnych są to zwykle informacje wzięte z rękopiśmiennych materiałów genealogicznych gromadzonych przez rodziny szlacheckie i inteligenckie przez wiele pokoleń - choć część dat czy filiacji jest w nich błędna, jednak w braku innych źródeł są to bardzo często dane niezastąpione, przez co ich wartość jest ogromna. Ewentualne błędy w takich genealogiach są eliminowane poprzez zestawianie materiałów pochodzących z różnych źródeł (np. z różnych linii tej samej rodziny).

Niektórzy korespondenci nie ograniczają się do wyciągania materiałów „z szuflady", ale prowadzą samodzielne poszukiwania i dzielą się ich efektami. Jest to ogromne wsparcie dla autora.

Dane metrykalne

Od około 2010 r. ogromnym źródłem danych stały się internetowe bazy indeksów genealogicznych i dostępnych online skanów akt metrykalnych. Ich ilość spowodowała, że stały się one podstawowym źródłem danych w Wielkiej Genealogii - dane pochodzące bezpośrednio z metryk (głównie XIX-wiecznych) przewyższają liczbowo dane ze wszystkich innych źródeł.

Każda informacja pochodząca z akt metrykalnych jest opisana z dokładnością do parafii, rocznika i numeru aktu (jeżeli akt posiada numer, ale po wejściu w życie w Księstwie Warszawskim Kodeksu Napoleona w r. 1806 nadanie niepowtarzalnego numeru było obowiązkowe). Dodatkowo bardzo często podany jest odsyłacz do fotografii (skanu) danego aktu.

3. Zasady budowania bazy (dotyczy głównie okresu przedrozbiorowego)

A. Postać

Niniejsza baza (w wersji GeneWeb) powstała z materiału źródłowego, jakim jest zdecydowanie większa — licząca prawie milion rekordów — relacyjna baza danych (w formacie SQL). Baza owa zawiera osobno wzmianki na temat osób i związków między osobami tak, jak one występują w źródłach. W procesie generowania bazy wyjściowej poszczególne wzmianki są sklejane, tak że w efekcie powstaje suma informacji zawartych w różnych źródłach.

Taki sposób budowania publikacji jest znakomity jeżeli bazy się uzupełniają, ale ma swoje słabości w momencie, gdy dane w poszczególnych źródłach są sprzeczne. Stąd jeżeli w jednym źródle ojcem Mikołaja Dąbrowskiego jest Jan Dąbrowski, a w innym — Henryk Dąbrowski, to w rezultacie (po utożsamieniu ojców) uzyskamy jedną osobę, nazywającą się Jan Henryk Dąbrowski lub Henryk Jan Dąbrowski. W większości przypadków taki opis odpowiada rzeczywistości, ale czasami jest wynikiem błędu.

W związku ze sposobem tworzenia bazy — zawsze (poza bardzo nielicznymi wyjątkami) w „Podstawie źródlowej” przy danej osobie wymienione są wszystkie miejsca, w których występowały informacje o niej. Jeżeli zatem ktoś stwierdzi, że w tablicy jest błąd — w większości przypadków jest to wina wymienionych przy danej osobie źródeł. Ewentualnie winowajcą może być też błędne utożsamienie kilku wystąpień, tu jednak starałem się być ostrożny, o czym poniżej.

B. Identyfikacja osób

Głównym kryterium przy identyfikacji osób występujących w różnych źródłach (lub w różnych miejscach tego samego źródła) było kryterium par małżeńskich. Jeżeli w dwóch miejscach pojawia się Zygmunt Pudłowski żonaty z Salomeą Darowską, to prawie zawsze (z dokładnością do ok. jednego promila) mamy do czynienia z tą samą parą osób.

Drugim kryterium, choć stosowanym dość ostrożnie, było utożsamianie według dat życia (tam, gdzie jest znany rok urodzenia lub rok śmierci) i utożsamianie według pełnionych urzędów (choć tutaj brane były pod uwagę prawie wyłącznie urzędy senatorskie).

Po takim „uchwyceniu przyczółków” szło dalsze utożsamienie rodzin: zakładałem, że (o ile nie widać wyraźnego błędu), jedna osoba ma zawsze jednego ojca i jedną matkę, zatem można te osoby utożsamić. Podobnie (choć z dużą ostrożnością) utożsamiałem dzieci o tym samym imieniu: jeśli jedna osoba ma dwóch synów o imieniu Tadeusz, to jest to prawie na pewno ten sam syn (o ile inne fakty nie mówią inaczej, np. różne daty urodzenia lub różne drugie imiona).

Przy utożsamieniach imion i nazwisk brałem pod uwagę nie tylko ich literalną pisownię, ale i podobieństwo fonetyczne (według algorytmu zbliżonego do SOUNDEX, choć dostosowanego do potrzeb specyfiki języka polskiego. Żeby to ułatwić dokonałem standaryzacji pisowni imion, herbów i nazwisk, a w szczególności:

C. Dziedziczenie nazwisk, herbów, przydomków, tytułów arystokratycznych i predykatów odmiejscowych

Przyjąłem zasadę, że jeśli dany mężczyzna używa jakiegoś przydomku (nie mylić z przezwiskiem), herbu, nazwiska, tytułu arystokratycznego lub określenia odmiejscowego, to przysługują one także wszystkim jego męskim potomkom (i ich córkom), w nieskończoność — o ile nie zostanie stwierdzone, że jakiś potomek je zmienił na inne. Wprowadza to znakomity porządek, chodź tworzy też pewne dziwactwa, z którymi należy się liczyć. Tak więc na przykład moja babka ojczysta, Zofia Radzicka herbu Nałęcz, jako potomek w linii prostej żyjącego w XV wieku Mikołaja Nałęcza zwanego „Róg” z Radzicza pod Nakłem (vide: Zakroczymskie Grodzkie Wieczyste, 92, fol. 54-56 z roku 1638) figuruje tutaj jako „Zofia Barbara Radzicka-Róg z Radzicza h. Nałęcz (mi.27)”, choć jej przodkowie przydomku „Róg” przestali używać w XVI wieku, a na przełomie XVI/XVII w. przenieśli się z Krajny do Ziemi Zakroczymskiej. Taki system pozwala jednak na szybkie odróżnienie Radzickich z linii Rogów od ich krewnych używających przydomku „Szląg”.

D. Ustalanie dat

Przyjąłem ryzykowną strategię ustalania dat życia poszczególnych osób wiedząc, że spotka mnie za to krytyka. Będę jednak jej bronił. Otóż staram się w miarę możliwości nie pozostawić żadnej osoby bez ustalonych (przynajmniej w przybliżeniu) ram czasowych. Chodzi o to, że gdy wpiszemy do wyszukiwarki „Jan Kochanowski” otrzymujemy ponad 30 osób, o tym samym imieniu i nazwisku („Jan Korwin-Kochanowski z Kochanowa h. Ślepowron”), których na pierwszy rzut oka odróżnić nie można. Dlatego automat zbiera wszystkie informacje o datach związanych z daną osobą i jej najbliższymi, a następnie na tej podstawie wylicza daty przybliżone. Jeśli zatem dana osoba jest poświadczona w roku 1638 jako pełniąca urząd lub dokonująca transakcji majątkowej, a w roku 1642 jako zmarła, to jako szacunkową datę zgonu wyliczam 1640. Jeśli jednak jedyne, co wiem o danej osobie to to, że jej prawnuk wylegitymował się ze szlachectwa w roku 1827, to sytuacja jest już dużo trudniejsza.

Postanowiłem jednak podjąć wyzwanie i nawet w takich przypadkach wyliczać daty życia danej osoby. Robię to biorąc pod uwagę: średnią długość życia, średni wiek zawierania związków małżeńskich (osobno mężczyzn i kobiet), średni wiek płodzenia i rodzenia dzieci, średni wiek pojawiania się w źródłach (pierwszy urząd, pierwsza transakcja majątkowa) i średni wiek życia po ostatnim pojawieniu się w źródłach. Jeżeli dana osoba była często poświadczana źródłowo, to daty ustalone są w miarę dokładnie (+/- 10 lat). Jeśli — jak w powyższym przykładzie — znamy tylko jedną datę wystąpienia w źródłach prawnuka danej osoby — błąd może dochodzić do 50 lat (lub nawet więcej). Zawsze jednak lepiej, gdy dana osoba jest zlokalizowana jako żyjąca w połowie XIX wieku, bo wtedy wiemy, że na pewno nie jest ona identyczna z osobą o tym samym imieniu i nazwisku żyjącą na początku XV wieku.

Od drugiego wydania zrezygnowałem z publikowania szacunkowych dat zgonu (choć nadal są one wyliczane), były one bowiem obarczone dużo większym błędem niż szacunkowe daty urodzenia. Daty te już po wyliczeniu są zaokrąglane do pełnych dziesiątek lat.


Baza danych na stronach www.sejm-wielki.pl to drobny wycinek Wielkiej genealogii Minakowskiego, sięgającej średniowiecza, zawierającej ponad 1.200.000 osób nawzajem skoligaconych, w tym znaczną część sławnych Polaków wszystkich epok; więcej na ten temat na Wielcy.pl .
Baza jest uzupełniana codziennie
— bardzo proszę o nadysłanie uzupełnień na adres mj@minakowski.pl . Z góry dziękuję!


Serwisowi Sejm-Wielki.pl patronuje Stowarzyszenie Potomków Sejmu Wielkiego, działające pod patronatem Marszałka Sejmu RP.

Znani: literaci, malarze, muzycy, aktorzy, dziennikarze, odkrywcy, historycy, wojskowi, filozofowie, ludzie Kościoła, prawnicy, politycy: przedrozbiorowi, dziewiętnastowieczni, przedwojenni, powojenni, współcześni, parlamentarzyści II i III RP oraz PRL, uczeni (członkowie akademii nauk): nauk społecznych, nauk biologicznych, nauk ścisłych, nauk technicznych, nauk rolniczo-leśnych, nauk medycznych, nauk o ziemi

Cytuj: Marek Jerzy Minakowski, Wielka genealogia Minakowskiego (Wielcy.pl), wydanie z 19.03.2024.
© 2002-2024 Dr Minakowski Publikacje Elektroniczne — Regulamin, polityka prywatności i cookie